Srebrne siostry i społeczności siwych włosów dla kobiet na Instagramie

Kategoria: Kolor

Oto moja historia o tym, kiedy przeszedłem na siwe włosy i byłem zajęty na platformach społecznościowych stworzonych dla odważnych kobiet takich jak ja. Społeczność Silver Sisters wspiera kobietę w przejściu do samoakceptacji, a także ogólnie rzecz biorąc #GrayHairMovement. Świętujemy, wzmacniamy, zachęcamy, motywujemy i inspirujemy się nawzajem. To tylko niektóre z działań online i offline, które pomagają kobietom o siwych włosach rozwijać się i żyć pełnią życia!

Moja droga do Greya

Nie można zaprzeczyć, że piękno jest w oku patrzącego. Ale nawet jeśli kultura internetowa zmierza w kierunku zmiany mentalności i generuje debatę o tym, co powinniśmy uważać za piękne, a co nie, normy społeczne, do których się zapisaliśmy, są tak zakotwiczone w niektórych z nas, że naprawdę trudno się od nich uwolnić. . Nazywam się Marina García-Trevijano, mam 43 lata i pochodzę z Hiszpanii. Warto o tym wspomnieć tylko wtedy, gdy znasz tradycyjne standardy piękna w hiszpańskim społeczeństwie. Jest tak wiele etykiet opartych na wyglądzie, że ludzie są dość krytyczni wobec innych i siebie…

Byłem w wielu krajach; Spędziłem rok w USA w wieku 16 lat i przeprowadziłem się do Austrii 18 lat temu. Pomysł, że różne kraje mają różne standardy piękna, jest powszechnie akceptowany. W kraju, w którym teraz mieszkam, ludzie wydają się być bardziej zrelaksowani, jeśli chodzi o swój wygląd i mają tendencję do mniejszego oceniania lub w ogóle nie przejmują się wyglądem innych. To prawdopodobnie ułatwiło mi przejście do szarości, niż byłoby to w moim kraju.

Instagram / @marinatrevijano

Podróż do farbowania

Pierwsze siwe włosy znalazłem w wieku 11 lat, a ponieważ mój tata posiwiał w młodym wieku i znałem go tylko wtedy, gdy był siwy, nie zdziwiło mnie to zbytnio. W wieku 17 lat moje szarości stały się horrorem! Byłam już świadoma normy piękna, która dyktuje społeczeństwu, że każda kobieta o siwych włosach „pozwoliła sobie odejść”, więc zdecydowałam się zabarwić. Zacząłem od blondynki. Muszę przyznać, że mi się podobało! Krycie moich szarości było na początku zabawne. Zacząłem eksperymentować z różnymi kolorami, aż do 30 roku życia, kiedy po prostu wybrałem farbowanie na mój „naturalny kolor”: ciemnobrązowy.

Nigdy nie kwestionowałam tego, co nakładam na skórę głowy, 3-4 razy w miesiącu, ani nawet nie rozważałam rzucenia palenia, mimo że powoduje to silne wypadanie włosów i swędzenie. Bezwstydnie go ignorowałam przez dość długi czas, aż do kwietnia 2016 roku - moja pierwsza i jedyna próba wyhodowania! Za moją decyzją nie było wiele myślenia; Po prostu miałem dość.

Tego dnia ta kobieta, która nie czuła się dobrze we własnej skórze, przerażona, że ktoś mógłby dostrzec jej szarości, postanowiła objąć swoje naturalne włosy. Nie bałem się; Byłem podekscytowany! Poczułem się uwolniony od tyranii ideałów piękna, których przestrzegałem przez tak długi czas! Chciałem pozbyć się chemikaliów. Byłem gotowy, aby pokazać światu prawdziwego mnie. Byłam podekscytowana i nieco ciekawa, jak będzie wyglądał mój prawdziwy kolor włosów. Wtedy czułam się komfortowo; w końcu nie byłem uwarunkowany niczym innym niż moją wolną wolą. To, w połączeniu z faktem, że jako pracująca samotna mama trojga dzieci nie jest praktyczne spędzanie mojego cennego czasu na pogoni za swoimi korzeniami co tydzień!

Instagram / @marinatrevijano

Nie można zejść w biel z dnia na dzień

Cóż, niektórzy mówili, że przez to wyglądam staro, inni mówili, że jestem naprawdę odważny! Zdałem sobie sprawę, że jeśli w jakikolwiek sposób się wyróżnisz, będziesz miał pozytywne i negatywne reakcje. Dowiedziałem się, że nie zawsze można wtopić się w tłum, ale prawda jest taka, że nigdy nie był to mój cel. W tym momencie byłem nie do powstrzymania; Byłem zdeterminowany i podekscytowany moją nową ścieżką! Bycie sobą, akceptowanie siebie i nie przejmowanie się opiniami innych ludzi - to była prawdziwa jaźń, którą miałem całkowicie objąć…

Poszedłem do mojego salonu fryzjerskiego i poprosiłem o rozjaśnienie włosów. Reakcja wcale nie była satysfakcjonująca. Najwyraźniej, jeśli kolor, z którego się odchodzisz, jest prawie czarny, tak jak mój, spowodowałoby to nieodwracalne uszkodzenie włosów i kosztowałoby to dużo pieniędzy i czasu! I nadal nie miałbym koloru, jakiego oczekiwałem! W końcu zdecydowałem się pozbyć wszystkich chemikaliów, a także czasu i pieniędzy wydanych na odcień! Cięcie w stylu pixie mogło być opcją, ale nie byłam gotowa na drastyczną zmianę koloru i cięcie w tym samym czasie! Po prostu zdecydowałem się na szary, zimny indyk, bez korekcji kolorów, bez ingerencji w mój naturalny proces wzrostu - nawet jeśli to z pewnością nie było najbardziej stylowe rozwiązanie…

Każdy, kto zaczął szarzeć, wie, że nie dzieje się to z dnia na dzień; jest to proces, który wydaje się trwać wiecznie, a Ty masz dobre i złe dni. Jednak nigdy nie miałem ochoty ponownie farbować włosów! Byłem skupiony, miałam na myśli cel i każdego dnia byłam do niego bliżej. Reakcje dotyczące mojej zmiany fryzury były bardzo różne, ale „wyjście” samo w sobie było tak wzmacniające, że radziłem sobie z negatywnymi komentarzami tak samo pewnie, jak już się czułem. Nie wiedziałem, jak to wszystko się skończy.

Instagram / @marinatrevijano

Wreszcie wolny od barwnika

Miałam 2,5 roku (tyle czasu zajęło mi pełne przestawienie koloru włosów), aby przyzwyczaić się do nowej mnie iz każdym centymetrem wzrostu moich dwukolorowych włosów czułam się bardziej wolna, bardziej niż miałam kiedykolwiek czuł. Reakcje na moje szarości są teraz znacznie bardziej pozytywne niż negatywne. Ludzie patrzą, pytają, komentują i podziwiają moją decyzję, by stać się naturalną. Większość komentarzy pochodzi od nieznajomych i czuję się zaszczycona i zaszczycona, wiedząc, że zainspirowałem lub zachęciłem również niektóre kobiety do szarzenia!

Nie mam zamiaru oceniać kobiet, które farbują włosy lub nawet ośmielają się powiedzieć, że nie są prawdziwe lub nie obejmują tego, kim są! Każdy powinien swobodnie farbować lub nie farbować włosów, używać makijażu lub nie, iść z modą lub nie! Powinniśmy czuć się dobrze z sobą jako całością, fizycznie i psychicznie. Nie czułam się dobrze z farbą do włosów, więc postanowiłam przestać jej używać.

Myślę, że ważne jest tutaj stworzenie świadomości społecznej opartej na szacunku dla innych ludzi, wyeliminowanie etykiet i przełamanie tabu piękna. Musimy przestać karmić się stereotypami, które są wyidealizowane i nierealne. Jedynym sposobem, w jaki możemy przeciwstawić się tym z góry ustalonym standardom, jest położenie większego nacisku na kulturę, a mniej na nasz wygląd zewnętrzny, zdając sobie sprawę, że nie jesteśmy zjednoczeni przez nasze ciała, ale przez mózg.

Przejście do szarości nie tylko pokazało mi plan, jaki natura miała ze mną i moimi srebrnymi pasmami, ale także pokazało mi, do czego jestem zdolny. To więcej niż tylko kolor włosów. To jest ruch. To jest przejście do samoakceptacji. To objęcie tego, kim jesteśmy i za czym się opowiadamy. Teraz zaskakuje siebie, uświadamiając sobie, że nie tylko nie wstydzę się mieć siwych włosów, ale jestem z nich szczęśliwa i dumna!

Instagram / @marinatrevijano

Społeczności Grey Hair na Instagramie

Kiedy po raz pierwszy założyłem konto na IG, miałem już rok do przejścia na szary. Bardzo szybko odkryłem, że na Instagramie był silny ruch! Kobiety, które przechodziły w szarość, zaczęły komentować moje zdjęcia, ja też! Muszę przyznać, że byłem wystarczająco pewny siebie i zdeterminowany, aby nie potrzebować żadnego wsparcia ani motywacji, aby pozostać silnym. Ale ta podróż, która zaczęła się od włosów, ostatecznie stała się czymś więcej. Ludzie z całego świata wspierający, wzmacniający, zachęcający, motywujący i inspirujący się nawzajem na wiele sposobów stali się ruchem! Doświadczyłem wsparcia, które często jest rzadkością, nawet twarzą w twarz.

Instagram / @nicolebartonphotography

Osobom myślącym, że media społecznościowe są pełne powierzchownych, obsesyjnych ludzi, chcę udowodnić, że się mylą! Połączenie, które znalazłem w mediach społecznościowych, jest czasami surrealistyczne! Wspierające grupy na Instagramie, takie jak @grombre, @ embrace.the.gray, @silverandfree, @silversistersinternational, @cottonhairedwomen, @artinaging, @flyageless i @thesilverwomenżeby wymienić tylko kilka, są niesamowite konta wspierające srebrne siostry.

Możesz również znaleźć niesamowite grupy na Facebooku, takie jak GGG (przewodnik Going Gray), Srebrna rewolucja, Człowiek i Silver Sisters International. Moje ulubione kanały YouTube to Erica Johnston, Nikol Johnson i Miranda Parker. Ich tutoriale i porady są bezcenne! Wszystkie te platformy i źródła wsparcia oferują coś więcej niż tylko porady dotyczące włosów.

Instagram / @grombre

Współpracujemy, dzielimy się doświadczeniami, razem się śmiejemy, zachęcamy i wzmacniamy się nawzajem. Kontaktowałem się z wieloma kobietami i mam zaszczyt nazywać je moimi przyjaciółmi: Michele, Tina, Karen, Leanne, Sherry, Lashawnda i Ondine… lista jest długa! Jesteśmy dumni, że należymy do społeczności niesamowitych kobiet, które akceptują siebie i siebie nawzajem takimi, jakimi my! Jesteśmy podekscytowani, gdy widzimy się nawzajem obejmujących nasze prawdziwe ja; zbudowaliśmy więzi, o których nigdy nie myślałem, że będą możliwe w wirtualnym świecie! I to była podstawa do podjęcia decyzji o wprowadzeniu wirtualnej srebrnej społeczności do realnego świata i stworzeniu konwencji: Silvercon!

Wydarzenie Moje Pierwsze Srebrne Siostry

Jest silny ruch, który zaczyna nabierać kształtu! Kobiety walczą z ograniczeniem standardów piękna i tworzą własne wyobrażenie o tym, czym naprawdę jest piękno.

Moja partnerka biznesowa, Karen Rich, i ja jesteśmy współzałożycielami Silver Sisters International, grupy skupiającej kobiety, które pragną pozbyć się barwnika i uwolnić swoje srebrne pasma. Zaczęliśmy na Instagramie 7 miesięcy temu i mamy już prawie 8 tys. Obserwujących.

Karen i ja najpierw zdecydowaliśmy się rozpocząć to przedsięwzięcie jako strona na Instagramie. Ale potem zastanawialiśmy się, jak moglibyśmy przenieść to wirtualne doświadczenie do prawdziwego świata, więc zdecydowaliśmy się stworzyć biznes. Firma z nieskończonymi pomysłami na to, jak możemy wspierać inne kobiety w tej podróży do prawdziwego życia sobą.

Instagram / @silversistersinternational

Naszym pierwszym krokiem było stworzenie konwencji #SILVERCON, która odbędzie się w lipcu 2020 roku w LA.Celem #SILVERCON jest stworzenie przestrzeni dla osób, które albo przeszły już na srebro, albo właśnie myślą o porzuceniu barwnika . Chcemy, aby wszyscy ci ludzie czuli się wspierani, wykształceni i upoważnieni. Chcemy wreszcie się przytulić i świętować!

Dziękuję za przeczytanie mojej historii. Jeśli masz takie same wyobrażenia o kobiecym pięknie i chcesz dołączyć do naszej społeczności podobnie myślących kobiet, odwiedź naszą wspólnotę srebrnych sióstr (www.silversistersinternational.com) i śledź nas dalej Instagram.